Drugi, upalny dzień za nami!

 

Cali i zdrowi o godzinie 17.15 dotarliśmy do bram Licheńskiej Bazyliki. Naszą dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy Mszą Święta o godzinie 7.00, po niej udaliśmy się na pyszne śniadanie, które przygotowali dla nasz mieszkańcy Wilczyna. Posileni, z uśmiechem i wypiekami na twarzy, które zmalowało nam słońce dnia poprzedniego, ruszyliśmy na szlak. Nasza bardzo liczna, prawie 100 osobowa grupa na pierwszym etapie odśpiewała jutrznię i godzinki oraz wysłuchała medytacji. pierwszy postój mieliśmy w Ostrowążu i tam nasza sekcja gospodarcza rozpoczęła swoją działalność. Było ciasto, kanapki, ciepłe i zimne napoje. Z nimi podróż nam nie straszna!

 

Później był spokojny odcinek, który prowadził nas na postój obiadowy do Ślesina. Wysłuchaliśmy konferencji, pośpiewaliśmy i poznaliśmy się z wędrującą z nami grupą ze Żnina. Od teraz nie ma MY i ON, jesteśmy jednością. Wspólnotą, która mimo, iż z innych miejscowości razem podąża przed Tron Jasnogórskiej Pani. Razem przecież możemy więcej! Po dwugodzinnym odpoczynku wyruszyliśmy na przedostatni odcinek. To ruchliwa trasa, dodatkowo biorąc pod uwagę dzisiejszą pogodę i to, że jest niedziela, nasza sekcja drogowa miała co robić. Jednak bez najmniejszych problemów zameldowaliśmy się na ostatnim leśnym i krótkim postoju. Po uzupełnieniu płynów wyruszyliśmy do Lichenia. Tam jak co roku czekał na nas pyszny obiad.

 

Wieczorne spotkanie, nasz pogodny wieczór spędziliśmy tańcząc i śpiewając oraz ucząc się nowych kroków. Jednak co dwie grupy to nie jedna i wzajemnie możemy się od siebie wiele nauczyć. Odśpiewaliśmy apel i idziemy spać. Trzeba się zregenerować, bo jutro wielu z nas będzie odczuwało syndrom dnia trzeciego, znany tym, którzy już kiedyś wędrowali...

 

Pamiętajcie o nas w modlitwach, wiedzcie, że my o Was myślimy, wspominamy i modlimy się! Nie spadła na nas kropla deszczu i oby tak dalej!

Szczęść Boże!