Wiadome jest, że Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Gnieźnieńśkiej na Jasną Górę przybrała dwie formy: grupy kolorowe i promieniste. Grupy kolorowe pielgrzymują jedna za drugą. Spotykają się w Gnieźnieńskiej Katedrze i ruszają razem na szlak- maja wspólne postoje, noclegi. Grupy Promieniste idą swoimi trasami-sporadycznie tylko spotykają się w drodze. Każda z nich niesie cząstkę krzyża, który składany jest pod wałami na Jasnej Górze.
dla naszej grupy dzień ósmy jest dniem wyjątkowym gdyż nasza trasa od Szczytów jest wspólna z trasą grup kolorowych. Tego dnia jesteśmy jednością. Mamy swój porządek dnia ale nasze stopy dziś ida tą samą drogą. Dziś też tak jak w roku ubiegłym od postoju w Działoszynie do postoju w Smolarzach (pszczoły) pielgrzymował z nami Ojciec Duchowny PPAG Ks. Jacek Krzesiński. Spędził z nami dwa postoje a  w czasie drogi wygłosił konferencję. Bardzo się cieszymy  i jest nam niezmiernie miło że możemy pożyć ten dzień jedności.
A dla nas to trudny dzień. O 5.00 ruszyliśmy na trasę. Po pół godz marszy odmówilismy modlitwy poranne, odśpiewalismy Godzinki i Jutrznię, po czym weszliśmy na tzw duże piachy. Ok 7.00 wszyscy dotarliśmy już na śniadanie a o 9.00 bylismy w Szczytach gdzie mamy juz za soba prawię połowę dzisiejszego 48km "maratonu". Tego dnia nie rozpoczynamy Mszą Św., Ks. Zbyszek odprawił ją ok południa przy kaplicy na górce w Działoszynie. Tam też był obiad. Kuchnia serwowała fasolkę po bretońsku a na kolejnym postoju jagodzianki :) mniammm.... Na nocleg do szkoły w Miedznie dotarliśmy ok 19.00. O 21.00 spotkaliśmy wraz z kilkoma grupami kolorowymi na Apelu Jasnogórkim, którym zakończyliśmy dzień ósmy z Osjakowa do Miedźna.
trudny dzień...upał, zmęczenie, długość etapu, wczesna godzina wyjścia... Jesteśmy tuż tuż Jasnej Góry i to dla nas wielka radość ale jesteśmy też tuż tuz pożegnania z rodziną którą tu stworzyliśmy.